DAJ MI GŁOS - I edycja letniej akcji charytatywnej Grupy MCX
DAJ MI GŁOS - I edycja letniej akcji charytatywnej Grupy MCX
Our users created 1 226 049 fundraisers and raised 1 347 782 843 zł
What will you fundraise for today?
Description
Jesteśmy grupą spółek technologicznych i energetycznych, tzw. Grupą MCX, w skład której wchodzą spółki: MCX, MCX Systems, MCX Pro, MCX Serwis, Polska Grupa Biogazowa, Wind Service, Enerco, Ediko, Positive Geeks, S4C Operator oraz DCX Innovations.
Po ostatnich sukcesach przeprowadzonych akcji charytatywnych chcielibyśmy poinformować, iż miesiąc maj od teraz chcielibyśmy poświecić akcji charytatywnej związanej z naszymi milusińskimi, koncentrując się wokół daty 22 maja która jest w Polsce uznawana za Dzień Praw Zwierząt. Chcielibyśmy wprowadzić ją na stałe do naszego harmonogramu akcji charytatywnych zastępując ją prowadzoną dotychczas w październiku akcji promowania pomocy zwierzętom. Mamy nadzieje, że taka zmiana pozytywnie wpłynie na wasze zaangażowanie.
Data ta nie jest przypadkowa, ponieważ właśnie 22 maja 1997 roku został wprowadzony akt prawny mówiący, że „zwierzę nie jest rzeczą”. Dzień Praw Zwierząt został ustanowiony przez Klub Gaja dla podkreślenia wagi, przyjętej przez polski parlament, Ustawy o ochronie zwierząt. Petycję Klubu Gaja za wprowadzeniem ustawy podpisało 600 tysięcy osób. Była to największa kampania obywatelska na rzecz praw zwierząt w Polsce. Od wielu lat Dzień Praw Zwierząt jest doskonałą okazją do podejmowania lokalnych działań przez wolontariuszy.
W tym roku, wspólnie wybraliśmy wesprzeć stowarzyszenie "PSI AZYL u ŻANETY", który prowadzi Pani Żaneta Komander. serdecznie dziękujemy za zgłoszenie Mariuszowi, który również na co dzień aktywnie wspiera Panią Żanetę w działaniach. Mariusz, działania i niezwykłą charyzmę Pani Żanety nakreślił już w samym zgłoszeniu: "Daj mi głos"-hasło, które w kontekście zwierząt kojarzy mi się przede wszystkim z Żanetą Komender. Młoda dziewczyna, matka dwójki cudownych dziewczynek, sama borykająca się z chorobą, każda wolną chwilę, a właściwie całe swoje życie poświęca na ratowanie bezpańskich zwierząt. Bo ratuje wszystkie-koty, psy, a nawet gęsi przed ubojem. We własnym domu, z pomocą dobrych ludzi i darczyńców urządziła miejsce spokoju dla psów, gdzie dochodzą po traumatycznych przeżyciach, nabierają siły i oczekują na stały dom. Żaneta- delikatna, krucha, wątła osoba, a działa jak wielka korporacja!!! Odławia bezpańskie psy, zapewnia im opiekę weterynaryjną, dobrą karmę, miejsce w swoim domu i jednocześnie szuka dobrego domu. A po wy adoptowaniu jest w ciągłym kontakcie z nowymi właścicielami, wciąż gotowa i chętna do pomocy. Mało tego, jeśli znajduje odrobinę czasu, jedzie do zaprzyjaźnionego schroniska i stamtąd zabiera te najbardziej potrzebujące - zazwyczaj stare i schorowane psiaki i na własną rękę szuka im domu. I zawsze, zawsze się jej udaje. W ciągu 2020r udało jej się wy adoptować po całej Polsce około 100 zwierząt. Niedawno oficjalnie zarejestrowała stowarzyszenie- Psi Azyl u Żanety, aby móc więcej dla tych najmniejszych. I wciąż, co dnia walczy z bezdomnością. Tych, których nie może przyjąć-dokarmia, sterylizuje aby zapobiegać niechcianym i niekontrolowanym miotom. Potrafi po kilka dni koczować pod drzewem czy na polu, aby odłowić półdzikiego psa i rozpocząć walkę o jego lepsze jutro. Jest tak zdeterminowana w niesieniu pomocy, że nawet brak środka transportu nie stanowi dla niej przeszkody. Pokonuje kilometry PKSem, aby dojechać z chorym psem do weterynarza. I jest wyjątkowa. Działa kompleksowo. Sama. Z potrzeby serca. Miłości do zwierząt. Nie można jej pracy porównać do pracy jakiegokolwiek schroniska, bo ona pracuje 24godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, w święta i dni urzędowo wolne od pracy. Zawsze. Bez urlopu. Bez L4. Dla mnie-święta!!!!
Skontaktowaliśmy się z Panią Żanetą, aby określić najważniejsze potrzeby podopiecznych. Przede wszystkim jest to bieżące utrzymanie gromady, czyli karmy, karmy i jeszcze raz karmy. Ale to co najważniejsze oprócz bieżących potrzeb to - wybieg. Pani Żaneta chciałaby zorganizować psiakom wybieg z prawdziwego zdarzenia. Solidny i bezpieczny, podzielony na części, gdzie psy mogłyby się wzajemnie socjalizować nie stwarzając dla siebie zagrożenia.
Prace nad Azylem idą pełną parą, do tej pory udało się wybudować przestronne kojce, po to, żeby do nich trafiały nowe psy, a następnie pojedynczo, po kolei były wprowadzane do domu i socjalizowane. W dalszych planach jest remont stodoły, w której znalazło by się miejsce dla kilku pomieszczeń gospodarczych na potrzeby podopiecznych oraz przygotowanie miejsca dla zwierząt gospodarczych, wówczas nawet one znajdą bezpieczny azyl u Pani Żanety!
Bądźmy częścią tego wspaniałego projektu!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.