Leczenie 35% oparzeń ciała
Leczenie 35% oparzeń ciała
Our users created 1 169 083 fundraisers and raised 1 217 763 461 zł
What will you fundraise for today?
Description
Zbiórka na rehabilitację po rozległych oparzeniach ciała.
Niezapomniany Czesław Niemen śpiewał, iż mocno wierzy w to, „że ludzi dobrej woli jest więcej i ten świat nie zginie nigdy dzięki nim”, ja także wierzę w to, że właśnie dzięki nim – Wam, dostanę szansę na godne i pozbawione bólu życie.
Wypadek:
W czerwcu 2021 roku uległem wypadkowi w pracy – w zakładzie pirolizy doszło do wybuchu w wirówce dekantacyjnej. Chcąc zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia, wraz z innymi pracownikami, podjęliśmy akcję gaśniczą. Sytuacja wydawała się opanowana, więc wraz z kolegą weszliśmy na podnośnik, na którym zamontowane było urządzenie, żeby sprawdzić sytuację wewnątrz wirówki. Otwarcie drzwi wywołało ognisty podmuch, którego cała siła skupiła się na mnie.
Z miejsca zdarzenia zostałem zabrany helikopterem LPR.
Następny miesiąc życia spędziłem w szpitalu, z tego trzy tygodnie w śpiączce. Poparzenie mnogich okolic ciała to łącznie 35% - kończyny górne, kończyny dolne do wysokości łydek i plecy.
W kolejnych etapach leczenia użyto alloplastycznych substytutów skóry, przeprowadzono zabieg enzymatycznej nekrolizy, zabieg nekrektomii i pokrycia ran wolnymi przeszczepami skóry pośredniej grubości … Znaczy to – ni mniej, ni więcej miesiące pełne niewyobrażalnego bólu.
Rehabilitacja i leczenie
Według szacunków w klinice oparzeń, pierwsze dwa etapy leczenia to koszt około 250 tysięcy złotych, ile tych etapów będzie wymaganych jest uzależnione od tego, jak na zabiegi będzie reagowała skóra… Najczarniejszy scenariusz przewiduje koszt rzędu dwóch milionów złotych.
Prośba o pomoc
Moje życie skupia się wokół rehabilitacji i konsultacji lekarskich. Miesięczny koszt rehabilitacji to 1800 złotych, każda konsultacja specjalistyczna to minimum 200 zł. Powrót do zdrowia wiąże się nie tylko z ogromnym cierpieniem fizycznym, ale i nakładami finansowymi.
Niestety, w walce o powrót do zdrowia zostałem sam na placu boju, dotychczasowe działania pochłonęły moje wszystkie oszczędności. Pracodawca, dał mi jasno do zrozumienia, że nie mogę liczyć na żadne odszkodowanie i żadną pomoc z jego strony. Kilkukrotnie próbowałem załatwić sprawę polubownie z pracodawcą, niestety ostatecznie sprawa została skierowana do sądu, a to pewnie potrwa kilka lat, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc.
Będę wdzięczny za każde, nawet najmniejsze wsparcie.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Kamilu, życzę Ci dużo zdrowia i wytrzymałości. Piona! ✊
Zdrówka!
Dużo siły i powrotu do zdrowia Kamil.
Zdrowia
I również dziękuję każdej osobie za udostępnianie zbiórki dalej:)))