Dawidek potrzebuje aparat słuchowy, aby usłyszeć głos swoich najbliższych i zacząć mówić.

Dawidek urodził się 17.05.2016 i mieszka w Żytomierskim obwodzie, w malej wiosce. Jest 10 dzieckiem w rodzinie wielodzietnej, 8 dzieciaków jest niepełnoletnia (od 15 do 1.5). Od dwóch lat rodzinę spotykają trudności i wezwania. Dzień po urodzeniu Dawidka spalił się cały dom, rodzina została bez dachu nad głowa i przez ponad pól roku żyła u sąsiadki, ale dzięki pomocy dobrych ludzi udało się wybudować dom i rodzina zamieszkała już normalnie.

Rodzice zauważyli ze najmłodsze dziecko Dawidek nie reaguje na głośne odgłosy, trząśniecie drzwiami czy głośne zachowanie starszego rodzeństwa. Zwrócili się do lekarza, a ten skierował na badanie słuchu do Kijowa ( 300km.), niestety przez to że Dawidek zasnął po drodze lekarzy odmówiły robić badania i usypiać go. Powiedzieli że to może poczekać i przeciągnęli sprawę jeszcze ponad pól roku. Po tym czasie rodzice wybrali się na badania gdzie dostały diagnozę że Dawid ma Głuchotę IV stopnia i wyjściowym rozwiązaniem dla niego jest aparat, a z czasem operacja na lepszym uszku i implantacja.

Niestety aparat kosztuje wielkie pieniędzy i rodzina nie jest w stanie pokryć koszty tego zakupu. Dawidek rośnie i jak najszybsza interwencja pomoże jemu usłyszeć głos swoich najbliższych i zacząć mówić. Przed nim jeszcze długa droga operacja i rehabilitacja. Ale na ten moment Dawid potrzebuje aparat słuchowy, aby moc rozwijać się jak inne dzieci.

Proszę nie bądź Cię obojętni to są naprawdę nie wielki koszt. Każdy z Was może przyczynić się do tego aby Dawidek zaczął słyszeć że go kochamy i też powiedzieć tak ważne słowa dla rodziców tato i mamo.

W imieniu swoim oraz najbliższych Dawidka dziękujemy każdemu kto nie zostanie obojętnym.

Najstarsza Siostra Dawidka

Olena Helena Humeniuk