Zbieramy na odbudowe naszego miszkania, ktore zostało zniszczone i zalane przez pożar.

Zwracam się z prośbą do ludzi o Wielkich Sercach o wsparcie dla mojej RODZINY w tych ciężkich dla nich chwilach, które przeżyli podczas pożaru domu. Ogień pojawił się momentalnie po godz. 3 rano w niedzielę, gdy przejeżdzający ludzie jadąc do pracy zaarmowali mieszkańców że ich budynek się pali. Przerażające krzyki postawiły nas na nogi zabierając tylko dzieci z mieszkania tak jak staliśmy ubrani. Wszystko działo się tak szybko, żeby ratować własne i innych osób życie niezważając na własny dobytek. Około godz. 3:30 rano w niedzielę strażacy zaczeli akcję ratunkową naszego domu i mieszkańców. Dzięki szybkiej interwencji strażaków nikt nie ucierpiał oprócz naszego mienia. W czasie gaszenia pożaru zostało wszystko zniszczone przez wodę wraz z wyposażeniem mieszkania, woda cały czas jest w pomieszczeniach.

Proszę razem z moją rodziną ludzi o WIELKICH SERCACH o pomoc i wsparcie dla moich bliskich w tych ciężkich chwilach.

Dziękujemy z góry za każdą pomoc nawet tą najmniejszą. Prosimy również o udostępnienie.

Dziękuje Rodzina Aleksa Sulmińskiego.