Witam serdecznie wszystkich Państwa...

Uprzejmie bardzo mocno proszę o udostępnienie oraz podbicie mojego posta, prośby

Wiem i rozumiem że tu na Zrzutce ludzie zbierają pieniążki na pilne potrzeby dla siebie przede wszystkim...na leki,na leczenie,na odzież,na chociażby pilne sprawy by żyć...

Jestem zwykłym prostym człowiekiem,bardzo ciężko chorującym na cukrzycę insulinozależną w ciężkim stadium tej choroby z wieloma powikłaniami takimi jak... polineuropatia cukrzycowa kończyn,deklasacja nerek,jestem po dwóch zawałach,z nerwica żołądka,syndromem jelita wrażliwego o wieloma innymi schorzeniami...,jestem rencistą z kwotą 831 zl...mieszkam z córką ,która sam wychowuje od ponad 10 lat...ktora również jest bardzo chora...i cudownym przyjacielem,członkiem naszej skromnej rodziny,kotkiem Adishem...małym czortem,niszczycielem...jest cudowny,kochany i piękny,ma niespełna eoczek ...i bardzo marzy o pysznej,dobrej karmię oraz drapaku dużym,wygodnym,by mógł się wspinać, tępić pazurki i wylegiwać się bez końca,bo jak na razie to okupuje szafy.. .takie spełnienie marzenia kotka jest zrozumiałe dla tych wszystkich którzy posiadają takie cudowne pociechy...Wiem że każdy ma swoje problemy,kłopoty,sprawy...ale wiem także że istnieją Ludzie ze złotymi,dobrymi serduszkami...którzy nie przechodzą obojętnie i nie omijają szerokim łukiem osób w takim stanie jakim jesteśmy wraz z córcią moją

Bardzo o pomoc proszę...Adishek będzie bardzo wdzięczny,a ja wraz z nim...będę w stanie odwdzięczyć się i oddać z %....