id: wcnmtd

Utrzymanie KociŁapkowego sierocińca

Utrzymanie KociŁapkowego sierocińca

Our users created 1 213 740 fundraisers and raised 1 311 315 899 zł

What will you fundraise for today?

Description

Gdyby każdy kto dzwoni do nas z tekstem "pomóz mam chore kitku" dawał nam 1zł nie musiały byśmy robić zrzutki a może i na wakajki by starczyło ale niestety tak nie jest. A szkoda. Dom tymczasowy KociŁapki to miejsce które stworzyłyśmy a w którym schronienie znajdują najbardziej potrzebujące i pokrzywdzone przez los koty. I nie tylko. Chore i dzikie, nerkowe i neurologiczne. Niepełnosprytne i ślepe. Zakatarzone, zapchlone, zaświerzbione i zagrzybiałe. Smutne, wściekle i zrezygnowane. Zbyt stare i zbyt młode. Gościłyśmy u nas już chyba każdy skrajnie beznadziejny przypadek, niektóre zostały na dłużej. Przerobiłyśmy już wszelkie kocie choroby, takie praktycznie nie do wygrania również. Wylałyśmy morze łez i poswieciłyśmy setki godzin na walke o lepsze jutro dla tych istotek. Trafiały do nas koty, zbyt słabe i chore żeby przeżyć i faktycznie część z nich hasa już za tęczowym mostem bo pomimo naszej pracy i wszelkich starań walkę przegrały ale wiele innych biega teraz szczęśliwie w nowych domkach a my jesteśmy zasypywane zdjęciami szczęśliwych pyszczków i kupek w kształcie serca od ich rodzin adopcyjnych. To jest nasza zapłata. Oczywiście jeszcze miłość i kłaczki. Tyle. Nikt nie oddał nam przecież za paliwo jak jechałysmy dziesiątki kilometrow po biednego kitku. Do maluszków które wzięłyśmy pod opieke również nie bylo w pakiecie zestawu startowego "odchowaj sobie kotka" a najgorsze są matki karmiące, ŻADNA ale to żadna z nich nie odstąpiła nam swoich 500+ na kociaka tylko mieszkały za darmoche dopóki nie odchowały dzieciaków. No dramat. Wspomnę też że żaden z naszych tymczasów a jest ich na ten moment 10 nie garnie się do roboty żeby jakoś podreperować domowy budżet tylko czekają sobie zadowolone na nowy dom i pełną miskę. Nieroby i darmozjady. A zapytań o adopcje jest tyle co kot napłakał, nasz telefon milczy. Czasem tylko zadzwoni jakis wariat co chce wypuszczać koty na dwór czy karmić łiskaskiem. Nope. Najbardziej na świecie chciały byśmy wydać w świat dzieciaki gotowe pójść na swoje i odpocząć po ciężkim sezonie ale póki są u nas muszą jeść i robić 1 i 2. A do tego potrzebne są nam miliony puszek i tony żwirku. Dostajemy puszeczki ze Stowarzyszeniem Nadzieja na Dom ofkors, ale zapasy kończą się w błyskawicznym tempie. Utrzymanie tylu podopiecznych to nie lada wyzwanie ale i prosta matematyka. Wystarczy sprawdzić ile średnio mokrej karmy pochłania jedna kocia mordka dziennie i pomnożyć to razy ilość tymczasów. Wiecie ile to jest? W***j i jeszcze trochę. A do tego rosnące kocięta jedzą więcej niż dorosłe koty. Jeszcze smaczki, zabaweczki i inne pierdoły które kupujemy żeby uszczęśliwiać swoje dzieciaki, bo wkońcu każda madka chcę rozpieszczać swoje bombelki, tymczasowe kocie madki też. Serio, zbieramy na żwirek i puszki. Jak ktoś się zastanawia czy warto nam pomóc i chciał by zobaczyć nasze kocie eldorado na żywo, zapraszamy. Podamy adres i wpadajcie, im wincyj rąk do głaskania tym lepiej. I nie, nie skarżymy się jakie to my biedne kocie wariatki zbieraczki mamy ciężko chociaż mamy, cholernie ciężko ale taki los zgotowałysmy sobie same i taką drogę wybrałyśmy. Prosimy o pomoc bo od niedawna wiemy że warto i że trzeba. Że nie da się samemu przeciwko światu. Świat jest okrutny i nie ma dla nas żadnej taryfy ulgowej za bycie "dobrymi ludźmi". To tak nie działa. My tylko chcemy dalej robić to co umiemy najlepiej. Ratować kotki. Za każdą wpłatę dziękujemy w imieniu naszym i naszych tymczasiątek, obecnych i przyszłych 🐈‍⬛

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 15

 
Ewelina Bałazy
20 zł
 
Psia Mama
50 zł
 
Karolina
50 zł
 
MFut
20 zł
 
Justyna
20 zł
 
Hidden data
50 zł
 
Karo
100 zł
 
Hidden data
100 zł
 
Robert
hidden
 
Rysio i karolek
10 zł
See more

Comments 2

 
2500 characters