Jeżynka jest dziesięciomiesięczną kotką, którą adoptowałam w lutym. Wydawała się być zdrowym, energicznym kociakiem. Niestety od niedzieli 13 sierpnia Jeżynka nagle osłabła, przestała jeść, a jej brzuszek niepokojąco się zaokrąglił. Jeżynka gorączkowała (39,9) i słabła z godziny na godzinę. Kolejne dni potwierdziły, że choruje na ciężką chorobę - FIP.

Czym jest FIP? To zapalenie otrzewnej, wywołany przez koronawirusa jelitowego, w przypadku Jeżynki w postaci mokrej (wysiękowej), gdy płyn gromadzi się w jamie brzusznej. Jest to zdecydowanie bardzo niebezpieczna i trudna w leczeniu odmiana FIP-u. FIP to przebiegła choroba i najważniejsze jest, aby działać szybko. Jeżynka już otrzymała pierwsze dawki leku ratującego jej życie. Koteczka podjęła walkę. Mimo ciężkiego stanu jest bardzo dzielna. Tym bardziej będę robić wszystko, by ją ratować. Leczenie trwa 84 dni i jest kosztowne. W tym czasie Jeżynka wymaga regularnych wizyt i wielu badań kontrolnych. Koszty leczenia wynoszą ok.10 tys., bo cena samego leku to 5 - 6 tys zł. 

Jeżynka ma dużo szczęścia, ponieważ szybko zadziałałam i dzięki Waszym wpłatom będą mogła leczyć ją dalej.

Poznajcie nas:

Jeżynka jako mały kociak została podrzucona do ogrodu. Znaleziona i przewieziona do Wrocławia przez wspaniałych ludzi, swoje pierwsze chwile spędziła w domu tymczasowym, gdzie była otoczona opieką. Od lutego mieszka ze mną i do teraz cieszyła się swoim beztroskim kocim dzieciństwem, towarzystwem dwuletniego kota Gucia i dwóch już starszych psiaków Rikkiego i Ronji. Jeżynka normalnie jest wulkanem energii, pogodna, zaczepna i kochająca jedzonko.

Od wielu lat adoptuję zwierzaki, często starsze bądź po przejściach, których los wcześniej nie oszczędzał. Większość z nich zapada prędzej czy później na jakąś chorobę. Do tej pory zawsze sama sobie radziłam, udawało mi się również wspomagać inne zwierzęta biorąc udział w biegach charytatywnych i poprzez twórczość promować adopcje bezdomniaków. 

Niestety obecnie sytuacja nam się skomplikowała, bo od dwóch lat trzynastoletni Rikki także cierpi na przewlekłą chorobę i również potrzebuje terapii, aby zapewnić mu godną jesień życia. Tym razem dochód, jaki jestem w stanie wypracować sama, nie wystarczy jednocześnie na terapię dla Jeżynki. Dlatego Wasze wsparcie finansowe jest jej i mnie tak bardzo potrzebne.

Bardzo dziękuję Wam za zaangażowanie i pomoc!

Ewa