Pomóż mi wrócić do zdrowia. PROTEZA

Witajcie,

Mam na imię Jacek i moja ogromną pasją jest kolarstwo górskie. Miałem okazję startować w przeróżnych rajdach, oraz maratonach rowerowych co przynosiło mi bardzo dużo radości i frajdy. Niestety wraz z dniem 9 lutego 2021r moja radość się dla mnie skończyła. Diagnoza o amputacji lewego podudzia była dla mnie druzgocąca. Od lat zmagam się z przewlekła chorobą jaką jest cukrzyca, do tego doszyły jeszcze problemy krążeniowo-oddechowe, i mimo wykonywania wszelkich zlecanych badań, profilaktyki, dbania o zdrowie, choroba postąpiła bardzo szybko i w niespełna miesiąc doszło do martwicy stopy czyli tzw. stopy cukrzycowej. Wraz ze stratą nogi straciłem to z czego czerpałem energię do życia. Jazda rowerem daje mi wolność i to bezcenne poczucie braku ograniczeń z jakimi się teraz spotykam. Leżąc w szpitalu zastanawiałem się kiedy będę mógł wrócić na dwa kółka, czy sobie poradzę z tym co przede mną ponieważ ze swojej pasji uczyniłem także środek transportu. Codziennie, przez cały rok,rowerem dojeżdżałem do pracy (po 10km.w jedną stronę).  

Mieszkam sam w niewielkim mieszkaniu w bloku, zupełnie nie przystosowanym do potrzeb osoby niepełnosprawnej są progi, schody na klatce, ciasne korytarze. Nie mam w nim możliwości swobodnego poruszania się na wózku, pozostają tylko kule - choć i ta forma przemieszczania się jest niekiedy kłopotliwa. Niemniej najtrudniejsze są bariery architektoniczne w mieście w którym mieszkam – brak podjazdów dla wózków inwalidzkich, ciasne wejścia i drzwi w budynkach czy choćby brak poręczy to kilka z tych które najbardziej mi utrudniają egzystencję. Nawet wyjście na zakupy okazuje się być dobrze zaplanowaną wyprawą. W miarę możliwości pomagają mi sąsiedzi, przyjaciele jednak i oni mają własne obowiązki i nie zawsze mogę na nich liczyć. Muszę liczyć sam na siebie.

Wiem, że powrót na rower będzie dla mnie terapeutyczny i rehabilitacyjny. Pozwoli na odzyskanie tego co utraciłem przez chorobę jaka mnie dotknęła. Ten powrót jest możliwy tylko dzięki specjalistycznej protezie, która jest przystosowana zarówno do chodzenia jak i jazdy rowerem. Niestety koszt tej protezy jest zbyt duży abym mógł ją samodzielnie sfinansować. Mimo dofinansowania z instytucji pomocy osobom niepełnosprawnych jeszcze kilkanaście tysięcy brakuje. Pomóżcie mi w walce o to czego teraz tak bardzo pragnę czyli do powrotu do zdrowia, możliwości zawodowych i pasji. Normalnego życia. Mam ogromną nadzieję, że są wśród Was ludzie, którzy mogą mi w tym pomóc.

Tymczasem dziękuje za wszelkie okazane wsparcie i mam nadzieję, że do zobaczenia już wkrótce na ścieżkach rowerowych.

Jacek