Jak wiecie, albo nie wiecie - w styczniu straciłam pracę i w lutym miałam wyjechać z chłopakiem do Holandii, ale mnie wystawił. Szukam pracy na własną rękę i nadal chce wyjechać z Polski, ale jestem w trakcie załatwiania pracy, a przed wyjazdem powinnam iść na depilację laserową. Jestem kobietą TS, 6 miesiąc na HRT i zarost mi wraca, co jest dla mnie kłopotliwe, a do tego nawrót depresji. Niestety L4 daje mi 1500zł, co idzie na jedzenie, raty i utrzymanie domu i nie stać mnie na depilację w tej chwili. Nie poddaje się i walczę dalej, idę do przodu, a każdy mój błąd, czy chwila słabości zniknie i będzie wspomnieniem.

Mam nadzieje, że wyjdę na prostą, a moja historia kiedyś będzie dawać siłę innym, pokazując, że nie raz się upada, ale jak się idzie do przodu, to można spełnić marzenia. Dlatego robię sobie zdjęcia i obserwuje zmiany u siebie, by móc to kiedyś pokazać, tą całą przemianę i drogę. Także chce pokazać, że warto prosić o pomoc i przyznać się do słabości, ale oczywiście chciałabym coś oferować w zamian. Mogę obecnie nadal zaoferować kilka moich wierszy i zdjęcia dla dystansu i uśmiechu :)

Razem tworzymy historię i przyszłość dla następnych pokoleń :) Razem tworzymy siły i dobrą energię.

Depilacja całego ciała, kosztuje 1500zł, tak mam ustalone w salonie, ale chodzi mi głównie o twarz i szyję, bo to najważniejsze i nogi w drugiej kolejności, potem piersi i brzuch itd. Jakąś część pieniędzy mam, w zależności ile uda mi się uzbierać, tyle wykorzystam na depilację. Do tego salonu chodzę i mam ceny kobiece http://lasergdynia.pl/

Byłam w tańszym salonie, ale nie jestem zadowolona i uważam, że straciłam 1000zł, dlatego wolę iść do lepszego salonu, by widzieć efekty. Każda 1zł mi pomoże i doda mi sił, w razie czego zapraszam do kontaktu na FB i nie zapomnij skorzystać z ebooka, jaki oferuje - no chyba, że nie lubisz wierszy.

Zatem powstaje pytanie - czy będę musiała ukrywać twarz?

Pozdrawiam Karolina Hirth