Trans, bębny, animizm, pogańskie rytuały.

"Kochankowie traw" zapowiadają drugi, dark folkowy album DYMu.

Miniona jesień i zima, czas powrotu do wnętrza, wyciszenia, refleksji zaprowadziły nas w pracę nad drugą dymną płytą. Nadchodzący album o tytule roboczym "Thiudos Diuza" ("Ludzie Zwierzęta") będzie rytualny, transowy, ekstatyczny.

Zagłębimy się w kwestię postrzegania człowieka jako części natury/kultury. Postaramy się ukazać perspektywę bycia człowiekiem i zwierzęciem jako dualizm, z którego możemy czerpać, zamiast jako wykluczającą się dychotomię.

Wejdziemy głębiej w świat historyczny i wyobrażeniowy związany z rytualnością życia. Poruszymy tematykę śmierci i narodzin. Dotkniemy wierzeń animistycznych, wnikniemy jeszcze mocniej w związki istot żywych z naturą. To wciąż będzie muzyka doliny rzeki Kamiennej, naszego prawieku, przepojona ochrą i żelazem; tym razem w mroczniejszym wydaniu. Ta płyta będzie swoistą wędrówką po tafli wody; a woda dla starożytnych była granicą pomiędzy światami.

Ten album stworzą:

Emilia Anna Tuśnio, Piotr Stiff Stefański, Krzysztof Olejarz, Krzysztof Szmidt, Andrzej Chochół.

O POCZĄTKACH:

DYM – dark folk/pagan folk

DYM zapłonął w 2018 roku, zainspirowany losami barbarzyńskich plemion zamieszkujących rejon Łysogór do II wieku naszej ery. Historia Wandalów, Hariów i innych ludów stała się kanwą dla muzycznej opowieści o pogańskich rytuałach, życiu zgodnym z naturą, relacjach międzyludzkich. DYM poszedł jednak dalej, porównując losy dawnych plemion z życiem współczesnym, wskazując na problemy obecne w dzisiejszym świecie i konsekwencje, które niosą za sobą ludzkie postawy niezmienne od setek lat. Idąc za myślą przewodnią pierwszej dymnej płyty -  tu „wszystko się kończy, a nic nie znika”. 

W postnowoczesnym człowieku wciąż żyje barbarzyńca, a myśli, wątpliwości i zwyczaje przez nas posiadane, być może wcale nie różnią się od tych opisywanych przez antropologów i archeologów w kontekście plemion, których popioły użyźniają tereny centralnej i południowej Polski.

Zespół ten założony i prowadzony przez dwie osoby - Emilię Annę Tuśnio i Piotra Stiffa Stefańskiego - łączy w sobie elementy kobiece i męskie. Są tu harmonijne melodie, rzewny śpiew, szepty i ochronne zaklęcia; jest ogień bębnów, wojowniczych inkantacji, dzikość i krzyk. Ta unikalna forma sprawia, że muzyka DYMu jest niesamowicie obrazowa, wielowymiarowa, jednocześnie eklektyczna i osobista. Przenikają się tu wizje pary twórców, przenika się spojrzenie historyczne i antropologiczne, eksperymentalne i klasyczne, dynamiczne i subtelne. Z tych kombinacji wyszedł niezły ogień!

O DYMie pisali: 

Witt Wilczyński

(https://m.folk24.pl/w-folkowym-tonie/dziewanna-dym-czeremszyna-i-werchowyna/ )

„Debiutancki krążek DYMu to coś nowego na naszej scenie pagan folkowej. To próba powrotu do korzeni – ale w sposób mistyczno-rozumowy. To rodzimy szamanizm, trans, słowiański duch, archaiczna surowość – ciekawa i udana próba odnalezienia sedna i miejsca w bombardowanym cyfrową informacją świecie kończącej się pierwszej dekady XXI wieku.”

Wojciech Ossowski

(https://www.polskieradio.pl/377/7414/Artykul/2435273,Idziemy-z-DYMem)

„Album w obrazowy, czytelny dla współczesnego słuchacza sposób ukazuje wizję świata, który odszedł w niepamięć. Wszystkie utwory z płyty są osobnymi obrazkami muzycznymi, do których malowania artyści wykorzystują odgłosy burzy, szelest płonącego ogniska, tajemnicze brzmienia bębnów szczelinowych i innych instrumentów archaicznych. Również opowieść związana z każdym obrazkiem zamyka się w osobną całość, jednocześnie będąc częścią magicznego spektaklu.”

CO SIĘ ZADYMIŁO DO TEJ PORY?

W 2019 roku wyszła nasza pierwsza płyta. Wspólnie ze Skrzat Produkcja i Poka Loka films nakręciliśmy teledyski, z których jesteśmy dumni. Później przyszedł covid, lecz mimo tego zagraliśmy piękne koncerty z tym materiałem. Do niektórych dołączył do nas Dariusz Makaruk, oprawiając naszą muzykę w barwny mapping/wizualizacje. Szczególnym widowiskiem był dla nas koncert na Europejskim Stadionie Kultury – Festiwalu Wschód Kultury 2020, który pozostał nam w formie video jako żywe wspomnienie.

W 2022 roku wspólnie z Kieleckim Teatrem Tańca stworzyliśmy magiczny, rytualny, pełen ognia spektakl Barbaricum. Czujemy, że jest on dopełnieniem kilkuletniego etapu związanego z tym albumem.

Pierwszej płyty DYMu posłuchasz tu:

https://open.spotify.com/artist/4ySk2xO6JEcXItK8L9QLIQ?si=k8lH3w7yQgCnyLuCuBUd3Q

ZRZUTKA - IDZIE NOWE

Działamy niezależnie od agencji wydawniczych. Potrzebujemy Waszego wsparcia, aby nagrać i wydać nowy materiał.

Wspierając to wydawnictwo wspierasz prawdziwie niezależną kulturę.

Koszt nagrań, mixu i masteringu i wydania płyty w formie CD szacujemy na 30 000 zł.

Miłość, ogień, sława!

Dzięki Stado!! :)