Po powodzi - powrót do normalności
Po powodzi - powrót do normalności
Our users created 1 226 654 fundraisers and raised 1 349 277 715 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Pomoc dla moich Rodziców po powodzi
Iwona Mikiszewska - Józik • 20.11.2024 21:37
Moi Drodzy, pragniemy serdecznie podziękować każdemu z Was za wsparcie, które nam okazaliście. Wasze dobre słowa, pomocna dłoń, wsparcie finansowe oraz rzeczowe mają dla nas ogromne znaczenie. Jesteśmy wdzięczni za każdy gest i zaangażowanie, które nam okazujecie. Dziękujemy z całego serca! Równocześnie pragniemy Was poinformować, że rozpoczęliśmy pierwsze prace w usuwaniu skutków powodzi. Zostały zbite tynki i ściągnięte podłogi. Mimo że dom jest osuszany, wciąż utrzymuje się wysoki stan wilgotności ścian, co uniemożliwia nam wykonanie dalszych prac. Mamy nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli ruszyć z dalszymi pracami remontowymi.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Mam na imię Iwona i proszę o pomoc dla moich Rodziców, którzy ucierpieli podczas powodzi w Krosnowicach w dniu 15.09.2024. Ich dom wymaga kapitalnego remontu po powodzi (wymiana drzwi, skuwanie tynku, wymiana podłóg), jak również zakupu mebli, sprzętu AGD, itp.
Rodzice sami już nie udźwigną ciężaru kolejnego remontu ze względu na podeszły wiek i stan zdrowia (Tato ma II stopień niepełnosprawności). Nigdy nikogo nie prosili o pomoc...Ja słysząc w ich głosie bezsilność postanowiłam zwrócić się do Was o wsparcie….
Co mówi Mama: „I przyszła wielka woda. Żywioł zniszczył to, na co tak ciężko pracowaliśmy - dorobek naszego życia... Dom, który z wielkim trudem remontowaliśmy przez 5 lat, własnymi siłami... Nie jest łatwo w tym wieku zaczynać wszystko od nowa, zwłaszcza, że zdrowie już nie dopisuje... I choć staramy się myśleć pozytywnie "damy przecież radę, wszystko będzie dobrze", to czasem siły już brak i przychodzą chwile zwątpienia... "
Co na to Tato : "To już trzecia wielka powódź w moim 72 letnim życiu. Sporo. W 97 roku powódź tysiąclecia - jak wtedy myśleliśmy - zalała dom mojego ojca i spustoszyła mieszkanie mojej siostry. Było źle, ale człowiek był młodszy i silniejszy... W 98 roku wraz z kolegami z pracy brałem udział w akcji powodziowej w nowosądeckim. Ciężka praca w trudnych warunkach ale przynosząca satysfakcję i świadomość niesienia pomocy drugiemu człowiekowi w potrzebie ... W kupie siła :) I ta najdotkliwsza...zaledwie sprzed kilku dni, bo z połowy września... Słów brak i dech zapiera w piersiach. Najpierw strach i bezsilność wobec potężnego żywiołu a teraz lęk przed przyszłości...
Dziękuję za każdą pomoc.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.