Cześć,

z tej strony Łukasz Więcek - właściciel sklepu hulaj.market oraz Prezes Zarządu Fundacji Fabryka Pasji (to my rozpoczęliśmy w Polsce akcję Przyłbica w Koronie, w ramach której produkowaliśmy i dostarczaliśmy przyłbice do medyków).

Jak zapewne część z Was wie, ostatnio jednemu z naszych kolegów z grupy Monocykle Elektryczne Polska utopiło się w jeziorze Niesłysz koło Inmotion V10. Sprawa jest o tyle przykra, że koło utopiło się najstarszemu członkowi naszej grupy, który w wieku 72 lat nauczył się jeździć na monocyklu i zrobił na nim już ponad 1000 km. Monocykl dawał naszemu koledze możliwość uprawniania turystyki oraz zwyczajnie sprawiał dużo radości z samej jazdy.

Historia wypadku jest bardzo prosta - na ścieżce biegnącej wzdłuż jeziora była większa kałuża. Nasz kolega zszedł z koła, żeby je przez nią przeprowadzić. Później chciał jechać dalej, ale nie zauważył że ma całe podeszwy oblepione piachem i się ześlizgnął z koła - a koło wpadło do jeziora.

Zatopione koło trafiło do serwisu, ale niestety padła płyta główna oraz BMS lub cały pakiet. Koszt naprawy wynosi około 3350 i staje się nieopłacalny. Jak dla emeryta jest to też strasznie wysoka kwota.

Wspólnie z kilkoma osobami z grupy postanowiliśmy zsolidaryzować się z kolegą i zrobić zrzutkę na nowe koło.

Celem zrzutki jest uzbieranie na fabrycznie nowe koło (najprawdopodobniej V10f) dla naszego kolegi. Jeżeli nie uda się zebrać potrzebnej kwoty, będziemy szukali zadbanego i w pełni sprawnego koła używanego.

Jeżeli ze zrzutki zostaną jakieś wolne fundusze (jeżeli uzbieramy więcej niż zostanie wydane na koło), reszta pieniędzy zostanie wpłacona na cel wybrany wspólnie w ankiecie utworzonej w grupie Monocykle Elektryczne POLSKA na Faceeboku (np. na rozwój aplikacji EUC.world).

Z góry dziękujemy za każdą złotówkę wpłaconą na nowe koło dla kolegi. Dla nas to jedno wyście na piwo mniej, a dla kogoś będzie to wielka radość z możliwości dalszego uprawnia swojej pasji i olbrzymia niespodzianka z naszej strony. W grupie jest nas ponad 550 osób. Wierzę, że wspólnie uda się nam dopiąć celu i zrobić coś fajnego :)

Pozdrawiam!

Łukasz Więcek

English below:

As some of you probably know, one of our colleagues from the Polish monocycle group (Monocykle Elektryczne POLSKA) lost a wheel. His Inmotion V10 monocycle fell into the lake (Janusz was fine).

It's a sad thing that the wheel drowned the oldest member of our group, who learned how to ride a monocycle at the age of 72 and has already done over 1000 km on it. The monocycle gave our colleague the opportunity to practice tourism and simply made him enjoy the ride. The matter is so sad that Janusz took a loan to buy his wheel, which he has not even paid back yet.

The story of the accident is very simple - there was a bigger puddle on the path running along the lake. Our colleague came down from the wheel to lead through it. Later he wanted to continue driving, but he didn't notice that his soles were covered in sand and he slipped off the wheel - and the wheel fell into the lake.

The sunken wheel was delivered to the service, but unfortunately the mainboard and BMS or the whole package fell. The cost of repair is about 3350 PLN (755 EUR) and is becoming unprofitable. As for a pensioner, it is also a terribly high amount.

Together with a few people from the group, we decided to get together with a colleague and make a dump on a new wheel.

The purpose of the airdrop is to collect a brand new wheel (most probably V10f) for our colleague. If you don't manage to collect the necessary amount, we will look for a well-kept and fully functional used wheel.

Thank you in advance for every, even the smallest, payment on a new wheel for a colleague. For us it is one hundred less for a beer, and for someone it will be a great joy to be able to continue his passion and a huge surprise from our side. I believe that together we will reach the goal and do something cool :)

Greetings!

Łukasz