Valeria została znaleziona na jednym z bytomskich śmietników. Co robił tak królik? Cóż, jak sami wiecie to nie pierwszy tego typu przypadek. Króliki, psy, chomiki, świnki często tracą ten przywilej bycia ważnym dla człowieka i kończą chociażby w ten sposób.

Tak wyglądała Valeria po znalezieniu. Była bardzo zaniedbana, futro było pokryte licznymi kołtunami i filcem. Są to rzeczy które nie robią się z dnia na dzień, dziewczynka po prostu byłam już wcześniej królikiem zaniedbanym.

Po raz pierwszy trafiła do mnie ponieważ ówczesna opiekunka szukała pomocy z uporaniem się z futerkiem. Futerko zostało ogarnięte, opiekunka dostała pakiet informacji dotyczącej opieki nad królikiem.

W dniu wczorajszym dostałam wiadomość z prośbą o poszukanie małej nowego domu. Przyczyną była agresja z jej strony. Należy pamiętać że Valeria jest królikiem który nie został jeszcze wykastrowany. Tego typu zachowanie bardzo często ma podłoże hormonalne. Nie chciałam żeby trafiła w nieodpowiednie ręce - za dużo złego już ją spotkała ze strony człowieka.

Zbiórkę założyłam żeby móc dziewczynkę wykastrować i zadbać o nią jak należy. Niezbędna jest wizyta u specjalisty, na pewno musimy zrobić jakieś podstawowe badanie krwi, kontrolę stomatologiczną oraz szczepienie. Dziewczynka będzie docelowo wymagała regularnego zadbania o futerko, oczywiście niekoniecznie u mnie, ale dobrze byłoby gdyby był to groomer zajmujący się królikami.

Mamy już zaplanowaną wizytę w Przychodni Synergia na 5.04.2024. Będę państwu wdzieczna za pomoc.

Valeria będzie szukała nowego domu.