Witaj. Założyłem tą zrzutkę z jednego prostego powodu. Zapewne zastanawiasz się jakiego. Już Ci piszę. Zachorowałem na stwardnienie rozsiane , diagnoza z końca listopada 2017 roku. Jestem młodym chłopakiem który chciałby walczyć z tą okrutną chorobą , która wiecznie płata mi figle. Leczyłem się trzema lekami w programie lekowym. Pierwsza była Tecfidera był to lek doustny który musiałem odstawić z powodu skutków ubocznych. Kolejnym były zastrzyki Copaxone które tez zostały odstawione , nogi zaczęły mi siadać. 3 lek Remurel po około 8 mięsiącach kłucia sie mój neurolog kazał mi go odstawić jak zwykle skutki uboczne. Aktualnie jestem bez leczenia. Miałem rehabilitację w Kolejowym Szpitalu Uzdrowiskowym którą byłem zmuszony przerwać przez koronawirusa. Choroba postępuje a ja stoję w miejscu. Leczę sie również na depresję od czasu diagnozy. Chciałbym spróbować uzbierać tutaj na swoją rehabilitację. To czy mam szansę na nią zależy tylko od Ciebie. Pomożesz ???