Szanowni, jeśli nie uda się zebrać pełnej kwoty to około 35 tys zł pozwoli mi wydać ebooka w dwóch wersjach językowych. Jeśli uda się zebrać około 50 tys zł uda mi się też wydrukować mały nakład (realne jest 1 tys egzemplarzy).

Książka która chce wydać jest literaturą faktu.

Wydanie i sprzedaż jej pozwoli mi sfinansować spór prawny z moim byłym pracodawcą, którym przez 23 lata był TVN S.A.

W wyniku nacisków ze strony zrzutka.pl, kwestionującej efekt kontroli PIP w TVN S.A. zmuszony jestem pod groźbą zablokowania zrzutki, zmienić nieco opis.

Zarówno ZUS jak i kontrole PIP potwierdziły to o czym mam zamiar napisać w mojej książce.

Sprawy w sądach trwają.

Wydanie książki da mi szansę na nowe życie zawodowe, bo bez inwestycji, mój kozio-serowarski biznes nie ma szans na to, by stać się dla mnie źródłem dochodu.

W wyniku mojej postawy i czynnego przeciwstawiania się patologiom w TVN zostałem w ramach odwetu zwolniony z pracy. Czarny PR wykluczył mnie z rynku pracy.

Działania niepożądane, których byłem ofiarą u byłego już pracodawcy wpędziły mnie w depresję oraz zrujnowały mój kregosłup.

Nie jestem jedyną pokrzywdzoną osobą, patologie były bowiem tam powszechne.

Do napisania tej książki zainspirowany zostałem własnymi doświadczeniami. Przez 23 lata pracowałem w TVN S.A. jako operator kamery oraz operator obrazu. Brałem udział w największych produkcjach oraz podróżowałem po wielu krajach. Byłem świadkiem wielu zabawnych, ale też dramatycznych sytuacji. W wyniku mojego sprzeciwianiu się patologiom i łamaniu prawa w firmie stałem się ofiarą wykluczenia zawodowego i mobbingu. Zgodnie z obowiązującymi mnie procedurami wraz z kolegami przeszedłem ścieżkę zgłoszenia nieprawidłowości do Discovery, Inc (amerykańskiego właściciela TVN'u). W efekcie wszyscy w ramach odwetu straciliśmy pracę.

Jak wygląda praca w TVN od środka?

Jak przez lata szefowie łamali nas psychicznie by syndrom sztokholmski stał się powszechny?

Czemu tak naprawdę służy Kodeks Etyki Discovery?

Dlaczego ZUS i PIP rozpoczęły swoje działania 2 lata od naszego zgłoszenia?

Dlaczego znalezienie kancelarii prawnej graniczyło z cudem?

Jaki wpływ na to miała administracja Białego Domu?

Dlaczego konieczne były interwencje poselskie?

Dlaczego TVN pożegnał mnie z wilczym biletem i jakie to miało dla mnie i dla innych konsekwencje?

Na te i wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź w książce, którą dzięki Waszej pomocy będę mógł skończyć pisać i ją wydrukować. Wydanie książki dzięki zbiórce i Państwa hojności pozwoli mi być niezależnym w jej pisaniu. Nikt nie będzie mógł ingerować w jej treść ani jej ocenzurować (czy to treści czy dokumentów).

Ta zbiórka nie jest zbiórką na rybę, jest zbiórką na wędkę.

Proszę pomóżcie mi w wydaniu mojej książki, bez Was nie mam na to szans.