Pomóżmy dzieciom z Kenii zabrać je na wakacje do Polski!

Większość dzieci w Kenii nie wie jak wygląda normalny cywilizowany Świat. Część z nich, takich jak na przykład Paul ze zdjęcia marzą przyjechać do Europy i pójść na studia. Chcą się uczyć i chcą pracować. Już najmniejsze dzieci w wieku 3 lat pomagają rodzicom w obowiązkach, jak na przykład przy pilnowaniu kóz. Dla nas niepojęte - u nich normalne.

Paul oraz jego przyjaciele ze szkoły, którzy zaczynają lekcje o godzinie 6 (a o 4:30 wstają, bo muszą dojść na pieszo do szkoły ok 10 km.) i kończą zajęcia ok. 17:00 w czasie wakacji pomagają rodzicom w pracy. Uczą się późnymi wieczorami przy świeczce lub co niektórzy dzięki pomocy przy latarkach i marzą przyjechać do Europy, tudzież do Polski i poznać nasz kraj, aby móc skończyć studia, pracować, zarabiać i dalej pomagać swoim bliskim w Kenii.

Medycyna w Kenii istnieje, ale mało kogo stać na luksus leczenia się. Wizyty u lekarzy są darmowe, ale brak jest pieniędzy na leki, nawet tabletki na ból głowy. Człowiek chory nie ma też jak pracować, a za tym idzie brak pieniędzy na jedzenie. Ludzie często żyją z dnia na dzień, byle przeżyć do następnego dnia.

Pomóżmy spełnić ambitnym dzieciom marzenia, wyrobić im paszporty, wykupić wizę, lot i zapewnić im wakacje w naszym pięknym kraju. Niech mają chociaż cząstkę Świata i przekazują dalej jak można żyć. Kenia to kraj pełny możliwości, tylko niewykorzystany. Pączkuje turystyka, ale to nie Kenijczycy robią biznes, a Hindusi i Europejczycy. Może dzięki nam nowe, młode pokolenie pomoże Kenii stanąć na nogi i przestaną borykać się z wszechogarniającą biedą, nędzą i niewiedzą.

Pomóżmy choćby jednej osobie, a może uda nam się uszczęśliwić dwoje, troje osób lub więcej dzieci. Dobro wraca ! Ich uśmiech wynagradza więcej niż możemy sobie wyobrazić.