3 miesiące temu u mojej siostry zdiagnozowano raka jajnika. Aga jest już po operacji, ale jesteśmy dopiero na początku walki o całkowite wyleczenie. Rokowania są dobre, ale żeby osiągnąć jak najlepsze rezultaty i nie doprowadzić do nawrotu choroby, a także powstania przerzutów, potrzebne jest leczenie wspomagające chemioterapię. Chodzi o specjalne leki, suplementy oraz wlewy z witaminy C i tlenu w klinice zajmującej się immunoterapią. Według lekarzy, bez zastosowania terapii odpornościowej, skuteczność chemioterapii będzie zdecydowanie mniejsza. Niestety, koszty leczenia zaczynają nas przerastać, dlatego bardzo prosimy o pomoc. Same badania sprawdzające, jakie leki będą działały na ten konkretny typ nowotworu kosztowały kilka tysięcy złotych. Ceny leków, których Aga musi brać kilka, zaczynają się od kilkuset złotych, a podstawowy kosztuje 2000 zł miesięcznie. Bardzo dziękujemy Wam za pomoc, również tę, którą do tej pory otrzymaliśmy. Jest nieoceniona i, może to zabrzmi banalnie, ale dodaje nam skrzydeł w walce o zdrowie Agnieszki.