Nasza córka, Kasia, ma 13 lat i jest uczennicą 7 klasy. Jak każda 13-latka ma swoje pasje i marzenia do zrealizowania. Jej życie tak naprawdę dopiero się rozpoczyna.

W październiku zaczęła się uskarżać na duszności, zatkany nos i męczącą chrypkę. Laryngolog skierował nas do szpitala z podejrzeniem ropnia okołomigdałkowego. Po wykonaniu zabiegu lekarz wyszedł do nas i powiadomił o konieczności wysłania tkanki do badania, gdyż podejrzewa nowotwór. Ta wiadomość uderzyła w nas jak grom z jasnego nieba. Nikt z nas się tego nie spodziewał, nie było żadnych wcześniejszych podejrzeń. Po długich 2 tygodniach oczekiwań, w czasie których Kasia przestała mówić, otrzymaliśmy wynik - nowotwór złośliwy migdałka i łuków podniebiennych, mięsak. Najgorsze podejrzenia się potwierdziły, a nasze życie zmieniło się o 180 stopni.

Po diagnozie niezwłocznie przyjęto nas na oddział Onkohematologii Dziecięcej w Rzeszowie. Guz zdążył się rozrosnąć, osiągnął już wymiary 54mm x 41mm x 72mm. Kasi założono wkłucie centralne i rurke trachostomijną, w przypadku konieczności wdrożenia wentylacji mechanicznej. Kolejnego dnia przeżyliśmy największy koszmar naszego życia, pojawił się skrzep, który spowodował niewydolność oddechową, a Kasia walczyła o życie na sali operacyjnej. Dzięki szybkiej reakcji lekarzy i Boskiej opatrzności wszystko skończyło się dobrze. Mogliśmy rozpocząć walkę z bezlitosnym przeciwnikiem – rakiem.

Do tej pory u Kasi zastosowano 2 cykle chemioterapii, która ku naszej ogromnej radości działa i spowodowała znaczne obkurczenie się guza. Niestety skutkiem ubocznym leczenia jest silne osłabienie organizmu, Kasia waży zaledwie 35 kg. Ma problemy z chodzeniem, mówieniem i przełykaniem oraz przykurcze rąk. Potrzebuje opieki psychologa, logopedy, neurologopedy i intensywnej rehabilitacji.

Ciężko jest prosić o pomoc ale jeśli w grę wchodzi życie i zdrowie dziecka rodzice zrobią wszystko co w ich mocy, żeby mu to zapewnić. Dlatego zwracamy się z ogromną prośbą o pomoc finansową. Każde wsparcie ma dla nas ogromne znaczenie. 

Dzięki Twojej pomocy możemy kontynuować terapie, które pozwalają Kasi lepiej funkcjonować. Z góry dziękujemy za każdą wpłatę, każde udostępnienie i dobre słowo.

„Miarą twojego człowieczeństwa jest wielkość twojej troski o drugiego człowieka” (Ks. Mieczysław Maliński).

Zatroskani i pełni nadziei Rodzice Kasi