Staś jest super nastolatkiem z Zespołem Downa. Uwielbia się uśmiechać, bawić klockami LEGO, oglądać filmy z superbohaterami oraz chodzić na mecze piłki nożnej. Ma duże poczucie humoru i bardzo lubi robić żarty. Uwielbia grać w piłkę nożną, badmintona, jeździć na rowerze, pływać na basenie, a także trenować Judo. W ostatnim czasie rozwinął swoją pasję do rysowania i malowania, jego prace zachwycają kolorystyką, odwzorowaniem postaci, perspektywą, ekspresją, kompozycją i sposobem postrzegania świata.

Nigdy się nie poddaje, tak jest przy nauce nowych rzeczy, jak również podczas ćwiczeń i rehabilitacji. Jest dla nas bohaterem i wojownikiem. Bardzo go kochamy, dlatego my też się nie poddajemy i walczymy razem z nim. Lepiej Państwo poznają Stanisława na https://twitter.com/apielak77 oraz https://www.facebook.com/pielakstas/

Od urodzenia walczymy z przeciwnościami losu za pomocą wszechstronnej, intensywnej i systematycznej rehabilitacji. Nasz Wojownik w zależności od turnusu korzysta między innymi z:

• terapii ruchowej;
• integracji sensorycznej;
• terapii logopedycznej;
• terapii psychologicznej;
• biofeedback;
• terapii ręki;
• dogoterapii;
• mikropolaryzacji mózgu;
• a także zajęć na basenie.

Wszystkie zlecone mu zadania wykonuje w stu procentach, a czasami daje z siebie znacznie więcej. Stanisław jest bardzo dzielny, czasami zastanawiam się, skąd on bierze siłę i odwagę by pracować tak ciężko. Swego czasu było wiele hałasu, bo 6.latki szły do szkoły. On pracuje i uczy się pod okiem specjalistów od kiedy skończył 3 miesiące. Nie ma, że mi się nie chce, wsiadam i jeżdżę z nim na zajęcia, pocieszam gdy dzień okazał się za ciężki, jak pojawia się u niego gorsza chwila, ponieważ Go KOCHAMY NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE.

Zdarza się, że ja płaczę gdzieś po kątach, aby tylko nikt nie widział. Dlaczego? Bo chciałabym by mógł być samodzielny, bawić się bez mojego nadzoru. Nie dla swojego spokoju, ale dla jego wolności, do której ma prawo. Po to są turnusy i wszechstronna rehabilitacja, są one furtką do częściowej samodzielności. Ciągle dochodzą nam jakieś problemy, ogarniemy jedno, a pojawia się coś w innej sferze. Teraz wchodzimy w okres dojrzewania, nawet nie zdawałam sobie sprawy, z tego jak może być to trudne. Zdrowy nastolatek przeżywa burzę hormonów, czasami przyjdzie do rodziców, zapyta..., innym razem, to my rodzice zaczynamy z dziećmi rozmawiać o "tych sprawach". Co zaś zrobić, gdy syn ma Zespół Downa i niepełnosprawność intelektualną? W ogóle o tym się nie myśli, aż... TO SIĘ NIE STANIE. Przecież, chłopcy dojrzewają tak samo. Okazuje się, że Staś jest mądrym chłopcem, da mu się wyjaśnić sporo spraw, ale nie wszystko. Dlatego od kilku miesięcy chodzi również do poradni i z terapeutą, psychologiem pracuje nad tym "co nowe". Dojrzewanie, burza hormonów, pytania czemu ja czegoś nie mogę, skoro jestem większy od kolegów z osiedla. To są trudne sprawy, wymagające rozmów ze specjalistami.

Każdego roku staramy się, aby Staś miał możliwość uczestniczenia w turnusach rehabilitacyjnych organizowanych przez:

• Ośrodek Rehabilitacji "Biomicus" w Warszawie (koszt jednego to 6300 zł) - http://osrodekbiomicus.pl/
• oraz przez Ośrodek Intensywnej Rehabilitacji Dzieci "Michałkowo" w Bystrej koło Bielsko-Białej (koszt 9060 zł) - https://michalkowo.pl/

Jest to możliwe tylko dzięki wsparciu Dobrych Ludzi - Dziękuję!

Stanisław dojrzewa, dlatego zmieniają się i jego potrzeby. W 2023 roku, postanowiliśmy zmienić mu szkołę, w której miał możliwość uczestniczenia w codziennej terapii prowadzonej przez super kadrę. Krok ten okazał się strzałem w DZIESIĄTKĘ. Staś w ciągu roku bardzo się usamodzielnił, rozwinął się społecznie, ma prawdziwych przyjaciół, a nawet pierwszą dziewczynę. Rozwinęła się komunikacja, dodana została komunikacja wspierająca w postaci oprogramowania "Mówik", bardzo duży progres nastąpił w pisaniu, rozpoznawaniu liter, liczeniu, w ogóle w edukacji. Staś zajął II miejsce w zawodach Judo zorganizowanych w czerwcu w Niezwyczajnej Szkole.

Niestety koszt edukacji i dodatkowych terapii to średnio 100 zł za godzinę (1200 zł miesięcznie).

Środki ze zbiórki pokryją koszt turnusu w Michałkowie (04/05.2024), w Biomicusie (10/11.2024) oraz część dodatkowych zajęć logopedycznych, sportowych, basenu w Niezwyczajnej Szkole w Józefowie.

Największym problemem jest mowa i komunikacja. Jeszcze w zeszłym roku Staś posługiwał się głównie pojedynczymi słowami, teraz pojawiają się bardziej zbudowane zdania, więc terapia przynosi efekty. Moim marzeniem jest, aby miał codziennie jedną godzinę z neurologopedą, z którym opracujemy najlepszą metodę wspomagającej komunikacji dla Stasia. Dziś syn rozumie wszystko co do niego powiemy, stara się z nami rozmawiać, owszem my jako rodzice rozumiemy go nawet bez słów, jednak... za jakiś czas nas zabraknie i stoimy przed wyzwaniem, musimy przygotować go do życia bez nas, a więc i do komunikowania się z obcymi osobami w sposób zrozumiały. Jeśli damy mu możliwość, to wierzę że on da z siebie wszystko.

Chcemy dalej kontynuować intensywną rehabilitację, stawiamy nacisk na mowę, ale i na zajęcia ruchowe. W ciągu ostatniego roku udało nam się poskromić trochę metabolizm Stasia, mam nadzieję, że zajęcia na basenie i judo pozwolą zwyciężyć w tej nierównej walce.

Dlatego zwracam się z prośbą o POMOC DLA STASIA, aby dalej szedł z uśmiechem przez życie i z nadzieją na lepszą komunikację, by mógł powiedzieć co go zachwyca, ale również aby mógł powiedzieć dlaczego bywa mu źle.

Każdy sukces to Krok ku samodzielności. 

Staś ma duży potencjał, a ja zrobię wszystko by miał możliwości.